Wysyłam pisane notatki wspomnień,
daleko w nieznaną i nieodkrytą przestrzeń.
Nieśmiało proszę o zapomnienie
i zakrywam przerażoną twarz w dłoniach.
Ciągle poruszam się w sferze naszych uczuć,
których zagłuszyć nie sposób.
I choć zdarza mi się wypatrywać twoich śladów,
jestem nieobecna twoim myślom.
Włamuję się znienacka do twoich pragnień,
całuję z daleka i przewracam wszystko w piekło.
Wypełniam pustostan, który zbudowałam,
by w nocy znów zakraść się do twoich snów.
"Możliwe?"
uknułam plan...
ja, tak niewinna...
czy to możliwe?
tonę w strachu
każde słowa
chowam do kieszeni
a potem szeptem
zamykam drzwi
by nie uciekły
czy to możliwe?
martwym sercem
składam swoje myśli
w jedno uczucie
i wypełniam nim
ciebie
bo to mój plan...
czy to możliwe?
wszystko co tobą
dziś pachnie
odbija się echem
moich zmysłów
moje ciało
wtapia się w twoje
w nieruchomości chwili
burzy plan...
czy to możliwe?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz